Rodzice często pytają nas, co powinny zrobić rządy, aby zmniejszyć ryzyko krzywdzenia swoich dzieci w Internecie. Ten blog przedstawia niektórych z najważniejszych graczy, w tym WePROTECT Global Alliance i grupę „Five Eyes”.

To zdjęcie blog gość jest autorstwa Johna Carra, jednego z wiodących światowych autorytetów w zakresie korzystania z technologii cyfrowych przez dzieci i młodzież. Jest także sekretarzem brytyjskiej koalicji charytatywnej na rzecz dzieci w zakresie bezpieczeństwa w Internecie. John doradzał wielu największym na świecie firmom internetowym w zakresie bezpieczeństwa dzieci w Internecie.

W ubiegłym tygodniu przedstawiciele rządów narodów „Five Eyes” (Australia, Kanada, Nowa Zelandia, Wielka Brytania i USA) zgromadzili się w Waszyngtonie. one zatwierdzony zestaw jedenastu dobrowolnych zasad zwalczania szeregu zagrożeń online dla dzieci. Oprócz zasad an notatka wyjaśniająca zostało również wydane.

Zasady nie pojawiły się magicznie z powietrza. Były one wynikiem miesięcy negocjacji i dyskusji między „Five Eyes” a sześcioma firmami wymienionymi we współczesnym brytyjskim Home Office komunikat prasowy: Facebook, Google, Microsoft, Twitter, Snap i Roblox. Za każdą kropką i przecinkiem kryła się krew, pot, łzy i prawnicy.

Koalicja technologiczna

Każda ze wspomnianych przeze mnie firm jest członkiem Koalicja technologiczna. Jest jeszcze dziesięciu, niektóre z nich to nazwiska domowe. Koalicja wydała oświadczenie, w którym powiedzieli, że tak "stać za" jedenaście zasad. Dodali „(Będziemy współpracować) z naszymi członkami, aby zarówno szerzyć świadomość (zasad), jak i podwoić… wysiłki zmierzające do połączenia branży w celu promowania przejrzystości, dzielenia się wiedzą specjalistyczną i przyspieszania nowych technologii w celu zwalczania seksualnego wykorzystywania i wykorzystywania dzieci w Internecie”.

Następnie w nocie wyjaśniającej pojawia się:

„Globalny sojusz WePROTECT obejmuje obecnie 97 rządów, 25 firm technologicznych i 30 organizacji społeczeństwa obywatelskiego. My będzie promować i wspierać przyjęcie zasad na poziomie globalnym w celu stymulowania wspólnych działań w branży ”.

Lista członków dla WEPROTECT jest obecnie aktualizowany, więc nie mogę podać działającego linku do niego. 25 wspomnianych przedsiębiorstw technologicznych to większość członków Koalicji Technologicznej. Jest wśród nich także kilka wielkich nazwisk, które zdecydowały się nie być członkami Koalicji.

Największa jak dotąd kolekcja - tak myślę

Pogrążone w duchu jedenaście zasad należy pogratulować. Jestem prawie pewien, że dokument, który opublikowali, i wsparcie, które wydaje się przyciągać, stanowi największe w historii zgromadzenie firm, rządów i organizacji społeczeństwa obywatelskiego, które zbiera się za zbiorem konkretnych, ukierunkowanych propozycji dotyczących pozycji dzieci w środowisku internetowym.

Anioły są w szczegółach

Oczywiście dokument dotyczący jedenastu zasad zawiera zwyczajowe, banalne, obowiązkowe elementy wysokiego poziomu, które znajdują odzwierciedlenie w tysiącach innych deklaracji, komunikatów, rezolucji i uroczystych protokołów sięgających prawie trzydziestu lat, ale najważniejsza jest tutaj szczegółowość.

Od teraz

Odtąd nikt nie może argumentować, że takie pomysły są nieuzasadnione lub niemożliwe do zrealizowania. Nie są produktem idealistów o dzikich oczach, którzy nie wiedzą, jak działa technologia biznesowa lub internetowa.

Jedenaście zasad bezsprzecznie i niezmiennie ustanawia zatem niezwykle ważny, nowy globalny punkt odniesienia. Pewien informator podkreślił, że dokument jest „aspirujący”I rozumiem to. Wątpię jednak, czy którakolwiek z sześciu firm powie, że przypisuje swoją nazwę aspiracjom, które były nieosiągalne lub niepożądane.

Ale dobrowolne?

Cynicy mogą powiedzieć „Wystarczy już dobrowolnych oświadczeń. Ile jest ostatnich szans w salonie ostatniej szansy? Tak długo, jak firmy będą się poruszać, będą się poruszać. ” Nie mogę się z tym kłócić, ale przy takich inicjatywach obwód poruszającej się przestrzeni kurczy się.

Chciałbym, żeby ten język miał bardziej naglący, naglący charakter. Jednak głupotą i skutkiem odwrotnym do zamierzonego byłoby nie uznanie jedenastu zasad za postęp. Jest to dokument globalny firmy WePROTECT, a nie brytyjski. Jako dokument globalny stanowi nowy punkt odniesienia. Dokument przeznaczony wyłącznie dla Wielkiej Brytanii byłby zupełnie inny.

Mimo to pozwól mi wskazać tylko kilka naprawdę dobrych punktów, które moim zdaniem są bardzo pożądanymi oznakami ewolucji myślenia.

Regulamin

Pięć razy dokument zasad odnosi się do przyjmowania „Odpowiednie działanie zgodnie z warunkami świadczenia usług”. To jest bardzo ważne. Za długo mówią firmy „To są nasze zasady, na tej podstawie zgadzasz się z nami współpracować” w ten sposób stworzyli całkowicie mylące wrażenie. Dlaczego? Ponieważ podjęli ograniczone lub żadne wysiłki w celu egzekwowania swoich zasad, opierając się zamiast tego na przestarzałych, prehistorycznych immunitetach zewnętrznych. To prawie tak, jakby ich zasady były jedynie materiałem marketingowym. To musi się skończyć, a to obejmuje umyślne zaślepienie obecności osób poniżej minimalnego określonego wieku.

Nowe materiały

Podobało mi się również pojawienie się w Zasadzie 2 odniesienia do tworzenia narzędzi do „Identyfikować i zwalczać rozpowszechnianie nowa materiały przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci ”. Do tej pory koncentrowaliśmy się na użyciu narzędzi do identyfikacji już znanych obrazów, ale tak naprawdę powinniśmy być w stanie robić to lepiej, a niektóre firmy mówią nam, że radzą sobie lepiej. Musimy wiedzieć więcej, a technologia musi być szeroko dostępna.

Nie nielegalne, ale bardzo szkodliwe

Nowością w dokumencie tego typu jest Zasada 8. Odnosi się do firm poszukujących „Podjąć odpowiednie działania, w tym zapewnić opcje zgłaszania, w odniesieniu do materiałów, które mogą nie być niezgodne z prawem, ale z odpowiednim kontekstem i potwierdzeniem mogą być związane z wykorzystywaniem seksualnym i wykorzystywaniem seksualnym dzieci”.

Zbyt wiele firm opierało się na najwęższej interpretacji przepisów dotyczących nielegalnych treści przedstawiających wykorzystywanie dzieci. W rezultacie odmawiają usuwania zdjęć, które przy jakimkolwiek rozsądnym zrozumieniu, jakimkolwiek przyzwoitym ludzkim zrozumieniu, są niezwykle szkodliwe dla dobra dziecka. To musi się zmienić, a Zasada 8 jest zwiastunem. Wyobrażam sobie, że wiele osób w Kanadzie i Niemczech poczuje się absolutnie zachwyconych, gdy zobaczą zasadę 8. Ich nisza w podręcznikach historii jest gwarantowana.

Moja jedna poważna krytyka

Jeśli mam jedną poważną krytykę, nie ma to nic wspólnego z tym, co mówi dokument. Ma to związek z tym, czego nie mówi. Nie ma nic o tym, jak utrzymać impet. „Pięć Oczu” jako takie nie ma maszynerii umożliwiającej śledzenie lub monitorowanie postępów, a poza tym jest to zbyt wąska podstawa. Koalicja Technologiczna prowadzi lunatyczną egzystencję od 2006 roku i wydaje się mało prawdopodobne, aby była w stanie osiągnąć niezbędny większy zasięg. Globalny sojusz WePROTECT jest niezwykle cenny i ważny, ale jego struktura narzuca ograniczenia, które w tym konkretnym kontekście mogą być nie do pokonania.

Potem patrzę na coś takiego Globalne forum internetowe na rzecz zwalczania terroryzmu (PREZENT), ustanowiony w 2017 r., I zapytaj, dlaczego nie było podobnego organu zajmującego się ochroną dzieci i obroną ich praw w przestrzeni online? Przeczytaj, co mówi o celach i strukturze GIFCT.  Za tym stoi nagła potrzeba i miliony dolarów. Całkiem dobrze. Dzieci zasługują na coś zbliżonego lub przynajmniej w tym samym sąsiedztwie, co ten poziom powagi.

Patrzę też na plik Globalna inicjatywa sieciowa założona przez branżę w 2008 roku z deklarowanym celem ochrony wolności wypowiedzi i praw do prywatności. Pierwotnie przynajmniej był w całości finansowany przez branżę, aby działać jako bufor przed tym, co uważali za nadmiernie inwazyjne rządy. To jest kolejny wielomilionowy dolar operacja, która nie ma odpowiednika w świecie praw dzieci w Internecie.

Potrzeba globalnego obserwatorium

Powinno istnieć globalne obserwatorium oparte na społeczeństwie obywatelskim, specjalnie przeznaczone do wspierania interesów dzieci w środowisku cyfrowym. Greenpeace to model, o którym myślę. Szanowany, ponieważ kieruje się nauką w dążeniu do celu oraz z globalną, wzajemnie wspierającą się, połączoną siecią aktywistów, monitorującą, lobbującą i współpracującą z decydentami i decydentami w praktycznie każdej jurysdykcji i na głównych arenach międzynarodowych.

ZASŁUŻYĆ

Spójrz tylko, co się teraz dzieje na Kapitolu. Tego samego dnia opublikowano jedenaście zasad a miara dwustronna była wprowadzono w Kongresie, który zasadniczo powiedział, że jeśli jesteś firmą internetową i nie działasz w celu ochrony dzieci, prawie tak, jak sugeruje jedenaście zasad, zbankrutujesz. Ta wiadomość jest niezwykle podobna do tej, którą przyjęło brytyjskie niezależne dochodzenie w sprawie wykorzystywania seksualnego dzieci, którego raport wyszedł wczoraj.

Wszyscy chcemy korzyści, jakie może zapewnić internet, ale ludzie mówią, że nie wierzą, że wady są nieuniknioną ceną, którą każdy musi płacić bezterminowo, aby je mieć. Kiedy ludzie zaczynają to mówić, ich wybrani przedstawiciele muszą uważać. Myślę, że to się nazywa demokracja.

Szyfrowanie PS

A co z szyfrowaniem? Słyszę, że pytasz. Dziękuję, to doskonałe pytanie. Słowo to nie pojawia się nigdzie w dokumencie z 11 zasadami ani w nocie wyjaśniającej. Nigdy. Jakie wnioski wyciągam z tego? Jeszcze nie, ale kilka z nich bulgocze w starej szarej materii. Jednak zauważam, że IICSA to zauważyła. Kot wyszedł z torby.

Prowadzimy również inne blogi gości autorstwa Johna Carra Awaria technologii i Facebook, Google i dane o pornografii.