Blog gościnny: Z przyjemnością dzielimy się pracą eksperta ds. technologii i bezpieczeństwa dzieci w Internecie, Johna Carra OBE. W tym blogu „Proszę skontaktować się z bankiem” opowiada o nowym ważnym wydarzeniu w dziedzinie ochrony dzieci w Internecie.

„Patrząc wstecz na okres mojego zaangażowania w świat ochrony dzieci online, mogę szybko przypomnieć sobie kilka wyjątkowych momentów. Na początku tego tygodnia dodałem kolejny do listy. Z radością stwierdzam, że rząd Wielkiej Brytanii odegrał decydującą rolę w jej utworzeniu.

Misja Wielkiej Brytanii przy ONZ w Wiedniu i Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC), wspólnie zorganizowali dwa spotkania w globalnej siedzibie UNODC. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wysłało wysokiego przedstawiciela z Londynu.

Najpierw odbyło się dwudniowe Spotkanie Ekspertów. Drugim było spotkanie państw członkowskich. 71 Rządy podpisała się pod propozycją, którą przedstawiła Wielka Brytania. W kręgach dyplomatycznych nazywa się to „wielka sprawa”.  Propozycja Wielkiej Brytanii została przyjęta jednogłośnie i oczekuje się, że w późniejszym terminie dołączą kolejne kraje. Brawo!

Można znaleźć pierwotny dokument koncepcyjny i powiązany dokument informacyjny dotyczący spotkania ekspertów tutaj. Byłem konsultantem projektu.

Usuwanie CSAM i zapobieganie ponownemu przesyłaniu

Spotkanie ekspertów koncentrowało się na sposobach intensyfikacji globalnych wysiłków na rzecz zapewnienia szybszego i kompleksowego usuwania materiałów przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci (CSAM) z internetu oraz, co najważniejsze, aby znaleźć sposoby, aby zapobiec ponownemu przesłaniu. Ten ostatni aspekt jest szczególnie ważny, ponieważ tak wysoki odsetek obrazów krążących obecnie w sieci to kopie tych, które zostały już zidentyfikowane jako nielegalne, czasem nawet dwadzieścia lub więcej lat temu.

Fragmenty technologii, które umożliwiają usuwanie i zapobieganie ponownemu przesyłaniu, istnieją już od ponad dekady. Są wypróbowane, przetestowane, niezawodne i zazwyczaj łatwe i niedrogie w zakupie i obsłudze. Pozwalają one na gromadzenie i przekazywanie dużej ilości danych wywiadowczych na temat osób dokonujących wysyłania i pobierania danych organom ścigania, które mogą następnie, tam, gdzie jest to właściwe, spróbować zlokalizować i zabezpieczyć ofiary oraz ścigać sprawców, ale bez pozostawiania zdjęć na zewnątrz możliwe do uniknięcia milisekundy dłużej. Policja nie zawsze może działać szybko. Ale w podejściu skoncentrowanym na ofierze szybki czas jest dokładnie tym, czego ofiary potrzebują. Jest to niezbędne dla ochrony. Ściganie sprawców i usuwanie obrazów zdecydowanie nie stoją ze sobą w sprzeczności. Są komplementarne.

Chociaż nie było to w naszym programie, słyszeliśmy, że w niektórych jurysdykcjach ustawodawcy rozważali nawet wprowadzenie obowiązkowej technologii, o której mowa. Zostali do tego zmuszeni, ponieważ mimo wszelkiego rodzaju obietnic i dobrowolnych deklaracji składanych przez wiele lat, ilość CSAM w obiegu, i tak już ogromna, wciąż rośnie. Nie w dół. Skok liczbowy, który miał miejsce podczas blokad, nie ustąpił. To wszystko wciąż zmierza w złym kierunku. Musimy odwrócić ten trend i zacząć działać”W stronę zera”  (który był motywem przewodnim całego wydarzenia).

Nowe czy powtórki?

Nowe lub powtarzające się, ciągłe szkody, jakie obrazy wyrządzają przedstawionym na nich ofiarom, są namacalne, podobnie jak ryzyko, jakie stanowią dla dzieci, które nie zostały jeszcze skrzywdzone. Dlaczego? Ponieważ CSAM pomaga tworzyć, utrzymywać lub promować sieci pedofilskie i zachowania pedofilskie w każdym kraju na świecie. Nigdzie nie jest zwolnione. Nigdzie.

Tylko z tych powodów ludzie muszą przestać sugerować, że usunięcie CSAM jest w jakiś sposób złym stosunkiem lub drugą najlepszą alternatywą do zapobiegania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci. Usuwanie CSAM jest formą zapobiegania, zarówno w odniesieniu do dzieci, które jeszcze nie zostały skrzywdzone, jak i oczywiście w odniesieniu do dzieci, które już padły ofiarą przemocy i które pojawiają się na przedmiotowych obrazach. W przypadku tych ofiar usunięcie ogranicza ponowną wiktymizację i zapobiega innym możliwym niebezpieczeństwom. Więc to nie jest albo albo. Potrzebujemy obu, ponieważ w rzeczywistości są one nieodłączną częścią każdej przyzwoitej holistycznej strategii.

Nie podejmując działań w celu szybkiego usunięcia CSAM po powiadomieniu o jego obecności na wirtualnej własności lub nie podejmując kroków w celu zapobieżenia ponownemu przesłaniu tych samych obrazów, odpowiednie podmioty w różnych częściach internetowego łańcucha wartości stają się współwinne nadużycia .

Szorstki? Nie bardzo. Problem jest bardzo dobrze znany. Jego konsekwencje dla niektórych najbardziej narażonych członków społeczeństwa są równie dobrze znane i całkowicie przewidywalne. Jedyną kwestią jest zatem stopień oddalenia, czyli stopień odpowiedzialności każdego aktora. Same platformy muszą ponosić największą odpowiedzialność, ale co z tymi wszystkimi dostawcami usług pomocniczych? Co z innymi firmami lub organizacjami, które w efekcie umożliwiają działanie złych platform?

Elokwencja pieniędzy

Od razu przychodzi na myśl reklamodawców. Są też firmy hostingowe i, o tak, dostawcy usług płatniczych. Wystarczy spojrzeć, co zrobiła jedna bardzo duża firma internetowa Visa i Mastercard zagrozili wycofaniem swoich obiektów. A przy okazji zainteresowanej firmie udało się załatwić wszystko w ciągu weekendu.

Zrobiliśmy nie usłyszeć, jak mówią

„Traktujemy nasze obowiązki bardzo poważnie. Ale ty nie rozumiesz, jak to działa. To bardzo trudne i skomplikowane technicznie. Poruszamy się tak szybko, jak to możliwe”.

72 godziny. Gotowe i odkurzone. Działalność była kontynuowana, ale zgodnie z nowymi wytycznymi operacyjnymi firmy płatnicze uznały ją za akceptowalną. Tam, gdzie jest wola, znajdzie się sposób, a pieniądze przemówią. Głośno i wymownie. Nikt nie jest zmuszany do świadczenia usług finansowych firmie, jeśli nie podoba mu się cięcie wysięgnika – jeśli uważa, że ​​nie zachowuje się właściwie. Słyszymy o pławieniu się w odbitej chwale czyjejś cnoty. Jest też przeciwieństwo tego. Jeśli tańczysz z kominiarzem, nie zdziw się, jeśli skończysz brudny.

Bardzo ważne zastrzeżenie

Jednak uwierzcie mi, kiedy mówię wam, że niektóre części łańcucha wartości w Internecie, te nieco odsunięte od codziennego zarządzania firmami internetowymi, w rzeczywistości nie są tak zorientowane w CSAM i wykorzystywaniu seksualnym dzieci w Internecie, jak my możemy sobie wyobrazić lub możemy mieć nadzieję, że będą. Musimy to naprawić. Jestem pewien, że gdy osiągną odpowiednią prędkość, nastąpią dobre rzeczy. Żaden przyzwoity człowiek nie może siedzieć bezczynnie nie działać, kiedy mają to w swojej mocy.

Pozostawiając na razie na boku firmy obsługujące karty kredytowe i dostawców usług płatniczych, myślę tutaj w szczególności o bankach i kilku innych instytucjach finansowych, np. agencjach rozwoju. Dlaczego to mówię? Ponieważ dzięki tej inicjatywie UNODC/UK Alexandra Martins z UNODC i ja otrzymaliśmy możliwość bezpośredniej rozmowy z nimi na wysokim szczeblu. Okazało się, że pchamy otwarte drzwi. Kilku przybyło do Wiednia iw pełni i energicznie uczestniczyło w dyskusjach.

Teraz zadaniem jest znalezienie właściwej drogi, aby posunąć sprawy do przodu. Zobacz poniżej. Masz swoją rolę do odegrania zarówno teraz, jak iw miarę jak ten ruch nabiera rozpędu.

Spotkanie Ekspertów

Pierwszym z dwóch spotkań wiedeńskich było spotkanie ekspertów.

Ale pożyczając ten dobrze znany jingiel reklamowy, nie byli to zwykli eksperci.  To, co było w nich niezwykłe, to przede wszystkim ich zasięg. Właściwie nie wydaje mi się, żeby taka kolekcja była kiedykolwiek wcześniej montowana. Kiedykolwiek. Gdziekolwiek. Regulamin Chatham House uniemożliwia mi wymienienie niektórych osób, które przyczyniły się zarówno w tym dniu, jak i, co równie ważne, na etapach przygotowawczych w poprzednich miesiącach.

Poniżej znajduje się moje podsumowanie tego, co uważałem za kilka kluczowych wniosków na wynos.

Koszty i korzyści makroekonomiczne nie są dobrze rozumiane

W dodatku A do Papier w tle o których mowa powyżej, przekonasz się, jak mało wiadomo o prawdziwych kosztach makroekonomicznych wykorzystywania seksualnego dzieci. Zwykle gubi się pod bardziej uogólnionymi nagłówkami "maltretowanie" lub podobne.

Nic więc dziwnego, że nie ma też dobrze rozwiniętego zrozumienia „wymiar internetowy” związane z ogólnymi kosztami współczesnego maltretowania dzieci. Eksperci dochodzą na przykład do wniosku, że istnieje podzbiór szkód szczególnie związanych z byciem ofiarą przedstawionym w CSAM. Czy możesz cierpieć  "Zespołu stresu pourazowego" wynikających z pierwotnych aktów wykorzystywania seksualnego, jeżeli w odniesieniu do rozpowszechniania w Internecie obrazów przedstawiających Twój ból i upokorzenie, nie ma dla Ciebie "Post"?

Może wszyscy patrzyliśmy przez złą stronę teleskopu lub powinniśmy używać innych lub dodatkowych instrumentów? Pieniądze z dołączonymi liczbami mogą wyjaśnić i przyspieszyć wiele rzeczy. Szczególnie dla firm. Patrz wyżej. Ale także rządy. Tak, istnieje również ryzyko, że może to spowolnić, ale szczerze wątpię, że tak się stanie tutaj, a zresztą prawda nigdy nas nie skrzywdzi.

Nadal ważne są apele do ludzi, aby postępowali właściwie tylko dlatego, że jest to słuszne. Wyznaczają normatywne standardy, ale jeśli nauczyliśmy się czegokolwiek z ponurego mnóstwa obietnic i niespełnionych aspiracji, które charakteryzowały dotychczas samoregulację internetu, to tego, że sama cnota nie wystarczy, aby poruszyć igłę wystarczająco mocno, wystarczająco konsekwentnie lub wystarczająco szybko. Już wystarczy. Przypomnę tylko słowa australijskiej komisarz ds. e-bezpieczeństwa w jej pierwszym ustawie raport przejrzystości

„niektóre z największych i najbogatszych firm technologicznych…. przymykają oko, nie podejmując odpowiednich kroków w celu ochrony najsłabszych przed najbardziej drapieżnymi”.

Ale odradzam. Trochę.

Wracając do ekonomii, na szczęście badania nad makroekonomicznym wymiarem polityki w tej dziedzinie rozpoczynają się teraz z pomocą profesjonalnych ekonomistów, którzy również przyczynili się do powstania danych przedstawionych w dodatku B do dokumentu informacyjnego.

Ale zanim przejdziemy do Dodatku B, oto fragment badania z 2014 r. pt „Koszty i skutki ekonomiczne przemocy wobec dzieci”  opublikowane przez Overseas Development Unit (ODI), brytyjski think-tank.

Zasugerowali

„…. światowe koszty przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej wobec dzieci mogą być równe
sięgające 8% globalnej produkcji gospodarczej, czyli 7 bilionów dolarów…”.

I podsumował:

„Ten ogromny koszt jest wyższy niż inwestycja wymagana do zapobieżenia większości tej przemocy"

dodanie

„Należy wygenerować bardziej szczegółowe dane i dogłębne badania podstawowe dotyczące różnych form
przemocy wobec dzieci, zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach. Obliczanie i
zgłaszanie kosztów ekonomicznych doprowadzi do silniejszych argumentów przemawiających za kształtowaniem polityki."

W korespondencji z jednym z głównych autorów raportu ODI potwierdzono:

„nie braliśmy pod uwagę internetu, ponieważ nie był to tak ważny czynnik dla dzieci… kiedy pisaliśmy
papier i nie było zbyt wielu danych ani dowodów opublikowanych na jego temat. To bardzo niepokojące, jak
szybko staje się głównym czynnikiem”.

Właśnie.

Kraje o niskich i średnich dochodach

Biorąc pod uwagę, że absorpcja internetu w wielu państwach członkowskich OECD sięga już lat 80. i 90., zbliżając się coraz bardziej do 100%, w skali globalnej najszybszy wskaźnik rekrutacji nowych użytkowników internetu w nadchodzącym okresie będzie miał miejsce w krajach o niskich i średnich dochodach.

Problem polega na tym, że wielu z tych jurysdykcji brakuje niezbędnych ram prawnych lub odpowiedniego poziomu zasobów technicznych i innych, aby stawić czoła temu, co nadchodzi. Niestety wiemy z wieloletniego doświadczenia, że ​​sprawcy wykorzystywania seksualnego dzieci są bardzo biegli w identyfikowaniu miejsc, w których ich szanse na złapanie lub ograniczenie są minimalne. W związku z tym, przy braku środków wyrównawczych, spowodowanych nowymi, szybkimi połączeniami zapewnianymi przez dostępność internetu na dużą skalę w ich kraju, istnieje duże prawdopodobieństwo wzrostu turystyki seksualnej na tych terytoriach. Transmisje na żywo dotyczące wykorzystywania seksualnego lokalnych dzieci prawdopodobnie wzrosną, a lokalne serwery i domeny staną się popularnym wyborem kolekcjonerów i dystrybutorów CSAM. Rzeczywistość jest zatem taka, że ​​kraje o niskich i średnich dochodach mogą być nieproporcjonalnie dotknięte. Możesz zobaczyć, dlaczego UNODC zajmuje się tą sprawą i dlaczego inni powinni do nich dołączyć.

Koszty mikroekonomiczne są coraz lepiej rozumiane

Dzięki prawu federalnemu Stanów Zjednoczonych i znakomitej pracy dwóch grup kancelarii prawnych w USA, na czele których stoją odpowiednio James Marsh i Carol Hepburn, zaczynamy lepiej rozumieć naturę i koszty finansowe związane z byciem osobą, która jest ofiara przedstawiona w CSAM, który jest następnie rozpowszechniany w Internecie.

Liczby są określone w dodatku B do Papier w tle odwołuje się wcześniej. Bez wątpienia dane te zostaną wykorzystane w nadchodzących badaniach makroekonomicznych i pomogą je ukształtować. Niemniej jednak zachęcam do zapoznania się z tymi liczbami już teraz. Przedstawiono 11 przypadków. Elementy dostarczonych danych zostały pominięte, ale mimo to pokazane łączne oszacowane koszty wyniosły 82,846,171 4.7 XNUMX USD. Przyjrzyj się też niektórym poszczególnym kategoriom, np. koszty leczenia jednej osoby szacuje się na XNUMX mln USD. Następnie pomyśl o wszystkich ofiarach, które nie są "wystarczająco szczęśliwie" aby móc połączyć się z Jamesem Marshem lub Carol Hepburn lub jednym z ich odpowiedników.

Te otwarte drzwi

Wspomniałem wcześniej, jak Alexandra Martins z UNODC i ja byliśmy w stanie spotkać się z agencjami rozwoju i ludźmi z wysokiego szczebla w świecie bankowości.

Co mogę powiedzieć? Nie zatrzasnięto nam drzwi przed nosem. Przeciwnie. Było dokładnie odwrotnie. Ale o to chodzi. Jedno zdanie utkwiło mi w pamięci. Kiedy rozmawialiśmy z jednym konkretnym znawcą wysokiego szczebla, po przedstawieniu problemu, naszej wersji rozwiązania i naszych nadziejach na to, jak banki i inne instytucje finansowe mogą pomóc. Po prostu powiedział

„To nie jest nowatorska propozycja. Widzę, że bardzo łatwo pasuje do tego samego mechanizmu międzybankowego, który już istnieje, aby przeciwdziałać praniu pieniędzy”.

Inni aktorzy finansowi wspomnieli o pozytywnej pracy, którą wykonali zarówno we własnym imieniu, jak i ze swoimi klientami w związku ze zmianami klimatycznymi, przeciwdziałaniem niewolnictwu, pracą dzieci i innymi kwestiami, które stawiają „S” w ESG.

Banki są podmiotami umożliwiającymi i ułatwiającymi

Ujmując to nieco inaczej, banki wiedzą, że są aktywistami, facylitatorami. Wiedzą, że mają obowiązek należytej staranności i KYC (Poznaj swojego klienta). Wiedzą też, że nie chcą być kojarzeni z firmami postrzeganymi jako uporczywi przestępcy. To oznacza niewykonanie wszystkiego, co jest rozsądnie możliwe do zidentyfikowania. Obejmuje to szybkie usuwanie CSAM i zapobieganie ponownemu przesłaniu. Ale do tej pory nieupiększoną prawdą jest to, że nikt ich o to nie zapytał ani nie zwrócił im bezpośrednio na tę sprawę uwagi. A przynajmniej nie w sposób, w jaki zrobiliśmy to dzięki tej inicjatywie UNODC/Wielka Brytania.

Oto jedno z wyzwań, przed którymi wtedy stoimy. Wypracować sposób zapewnienia bankom i innym instytucjom finansowym dostępu do rzetelnych informacji. Informacje o tym, które firmy, ich obecni lub potencjalni klienci, nie postępują właściwie. Informacje o klientach, którzy muszą ulepszyć swoją grę. W związku z tym bardzo ważna była obecność w Wiedniu w szczególności Kanadyjskiego Centrum Ochrony Dziecka, NCMEC, IWF oraz infolinii z sieci INHOPE.

Tutaj możesz pomóc od razu. Skontaktuj się ze swoim bankiem. Zapytaj ich, jakie zasady lub procesy mają wdrożone, aby upewnić się, że nie zapewniają usług bankowych firmom, które wyraźnie zawodzą dzieci w zakresie usuwania CSAM. I zapytaj ich, jeśli po raz pierwszy muszą o tym myśleć, czy mimo to byliby szczęśliwi, gdyby mogli to dalej zbadać?

Wiesz, jak mnie złapać. I obserwuj tę przestrzeń.

#CSAMunbanked.” Opublikowane po raz pierwszy tutaj.